Saint-Cirq Lapopie - bajkowe miasteczko we Francji.



W 2012 roku miasteczko Saint-Cirq Lapopie zostało wybrane ulubionym miasteczkiem Francuzów  spośród napiękniejszych miast Francji. Ten wybór nie dziwi, kiedy zobaczymy to piękne średniowieczne miasteczko zbudowane na klifie  doliny Lotu. Zarówno jego otoczenie (rzeka Lot, klify i Naturalny Park Narodowy w którym zanjduje się Saint-Cirq Lapopie) jak i architektura miasta i jego wąskie uliczki tworzą wręcz bajkowy krajobraz. Zapraszam na którką wycieczkę ;)
Saint-Cirq Lapopie było głównym miastem hrabiów Quercy, Saint-Cirq Lapopie, Gourdonów i Cardillaców. Z tego powodu nad zabudowaniami góruje mnóstwo zamków i kamiennych domów. Miasto jest pięknie utrzymane.
Domy są z beżowego kamienia i mają charakterystyczne spadziste dachy. Bogactwo przyniosła miastu wyprawa skór, wytwarzanie kotłów i wyroby drewniane. Co do wyrobów drewnianych to ten typ przemysłu rozwinął się w Saint-Cirq Lapopie w XV wieku. W XIX wieku stało się to głównym źródłem utrzymania mieszkańców. Jako, że region rozwinął produkcję win (głównie niedalekie Cahors), to rzemieślnicy znani byli głównie z wyrobów beczek i kraników do beczek z winem! Twórców kraników nazywa się "roubinetaires". Ciekawostką jest to, że kraniki znane są i renomowane w całej Francji! Do lat 40tych XX wieku produkowano je seryjnie właśnie w Saint-Cirq Lapopie. Drewno z tego regionu używane jest również do produkcji kubków, odlewów form czy kręgli. Do dziś w miasteczku jest mnóstwo sklepów z wyrobami ze skóry i z drewna. Można kupić kraniki, ale wiadomo, do kraników trzeba mieć jakąś beczkę na stanie :)






Później Saint-Cirq Lapopie stało się Mekką artystów. Zresztą do dziś znajdziecie tutaj mnóstwo galerii sztuki : rzeźbiarzy czy malarzy. Tłumnie przyjeżdżali tutaj też pisarze. Jeden z właścicieli galerii i amator sztuki w jednym, Joseph Rignault, odnowił w 1922 roku stary średniowieczny dom. Dzisiaj jest to muzeum Rignault. W latach 50  André Breton przyjmował w swoim domu wielu surrealistów (chodzi o najstarszy dom w miasteczku-Auberge des Mariniers).

Dzisiaj w miasteckzu mieszka zaledwie 222 mieszkańców.

W każdym razie serdecznie polecam zwiedzenie Saint-Cirq Lapopie. Jest to typowe francuskie miasteczko, pełne uroku. Jest naprawdę tak bajkowe, że spacerując wręcz spodziewałam się, że z tych pięknych domków wyjdą mi na spotkanie jakieś hobbity lub smerfy. :)



PRAKTYCZNE PORADY

Wiekszość nawierzchni to kocie łby, na dodatek uliczki albo schodzą w dół albo idą stromo w górę więc polecam zabrać wygodne buty. Ja miałam baletki i czasem się męczyłam. Myślę, że adidasy załatwią sprawę. Polecam zrobić większość zwiedzania w porze obiadowej. Miasteczko jest na tyle małe, że uda się Wam obejść większość rzeczy w półtorej godziny. Restauracje zaczynają serwować obiad o godzinie 12h00 i właśnie wtedy polecam ruszyć na zwiedzanie (albo bardzo wcześnie rano). Dzięki temu unikniecie tłumów turystów. Wszystko zwiedzicie od 12h00 do 13h30, a potem możecie udać się na posiłek. O 14h00 lub 15h00 wszyscy wylegną z restauracji i może zrobić się tłoczno. Polecam od razu udać się do Biura Informacji Turystycznej (Office de Tourisme), które da Wam mapkę z miesjcami do zwiedzenia.



GDZIE ZJEŚĆ?

Z tego co widziałam to prawie każda z restauracji w miasteczku oferuje smaczne i ciekawe dania. My zjedliśmy w  Le Saint-Cirq Gourmand - mała restauracja na uboczu z tarasem. Proponuje smaczne i niedrogie menu zaczynające się od 9,80 Euros (kawałek tarty na słono, sałatka i lokalny deser). Link
Adres: D8, Lieu Dit le Bourg, 46330.



CO KUPIĆ W SAINT-CIRQ LAPOPIE?

Polecam sklepik w którym sama zaopatrzyłam się w wino i lokalne przysmaki - Au petites Trouvailles (Rue de la Peyrolerie, 46330 Saint-Cirq-Lapopie). Cudowny butik z lokalnymi przysamakami. Możecie tutaj kupic pyszne wino z Cahors, konfiturę z wina, konfiturę z cebuli, oliwę aromatyzowaną truflami, przeróżne miody i wiele więcej.





Komentarze

Popularne posty