Wietnam - Wietnam Południowy : Ho Chi Minh - Can Tho - Nha Trang - Hoi An - Da Nang

Zapraszam na drugą część przewodnika po Wietnamie. Pierwsza dotyczyła praktycznych porad jak przygotować się do zwiedzania tego azjatyckiego kraju, czym się poruszać etc... - link tutaj.
W tym artykule opowiem jakie miejsca należy odwiedzić i co najważniejszego tam zobaczyć. Polecę też hostele i restauracje. W czasie pisania stwierdziłam, że podziele ten przewodnik na dwie części - północną i południową, by nie wyszedł mi artykuł tasiemiec.  Jeśli zatem planujecie wyjazd do Wietnamu, zapraszam do czytania! Tutaj opiszę trasę Ho Chi Minh - Can Tho - Nha Trang - Hoi An - Da Nang.


Wietnam można zwiedzać na dwa sposoby: Z południa na północ i z północy na południe. Ja wybrałam tę pierwsza opcję, ponieważ wcześniej byłam w Kambodży i tak było mi bliżej. 
Nie będę się rowpisywać, tylko ruszam od razu z opisywaniem miejsc w kolejności w jakiej je zwiedziłam. Na końcu znajdziecie podsumowanie z wszytkimi wymienionymi hostelami i restauracjami.

1. HO CHI MINH

Jest to największe miasto w Wietnamie z dość sporą liczbą europejskich budowli, które są pozostałością po francuskiej okupacji. Dawniej Cho Chi Minh nazywało się Sajgon i mimo zmiany nazwy w 1976 roku, Wietnamczycy dalej nazywają je Sajgon. Zresztą nazwa jest bardzo trafna, ponieważ ruch uliczny jest tak gęsty i instensywny, że na poczatku bałam się o swoje życie (zwłaszcza przez ogromną liczbę motocykli). Potem nauczyłam się, że aby przejść przez jezdnię trzeba spokojnie wejść na nią wejść i iść równomiernym krokiem, a motocykliści będą nas wymijać. Aby nabrać odwagi najpierw sprytnie przyklejałam się do jakiegoś lokalsa. Potem już szłam sama dumnie i zauważyłam, że świeżo przbyci turyści przyklejali się do mnie, i to ja mogłam pokazać im jak to sie robi w Sajgonie. W Ho Chi Minh zostałam 3 dni, ale w tym przez dwa dni byłam w Delcie Mekongu. Myslę, ze jeden, dwa dni w supełności wystarczą, by poznać to miasto. Dodatkowe dni warto zarewerwować na Deltę Mekongu czy na tunele Cu Chi.

Ale do rzeczy, co zwiedzić w Ho Chi Minh:

• Bulwar Nguyen Hue z pieknymm kolonialnym ratuszem i pomnikiem Ho Chi Minha 

• Główny Urząd Pocztowy (Saigon Central Post Office) wybudowany w latach 1886-1891 przez Francuzów.

• Bazylika Notre Dame

• Ben Thanh Street Food Market - ogrnomny bazar, gdzie możecie kupić kawę, herbatę, ubrania i czego tylko zapragniecie. Na przeciwko marketu są dwa zakłady jubilerskie w których możecie dokonać wymiany walut (wymiana walut u jubilera jest w Wietnamie normalna i często bardziej opłacalna niż w biurach. Zresztą biur często nie ma.).

• Bitexo tower to 262 metrowy biurowiec, drugi co do wysokości w Wietnamie. Wjazd jest dość drogi (około 200 000 dongów) ale jeśli pojdziecie tam wieczorem i powiecie, że idziecie do baru to za tę samą sumę posiedziecie sobie w barze z kuflem dobrego piwa prze koncercie na żywo. Widok jest niesamowity i naprawdę polecam tam wjechać. 

• Muzeum wojny (Nha Trung Bay Toi Ac Chien Tranh). Muzeum dzieki któremu można dowiedzieć sie wielu rzeczy na temat wojny w Wietnamie, o której niekoniecznie dużo uczy się w szkołach. Są zdjęcia Ho Chi Minha, protestów w latach 70tych iraz maszyny wojnenne. Ostatnie piętro ze zdjęciami ludzi zmasakrowanych i kalekich po nalotach napalmem i innymi chemikaliami jest bardzo trudnym przeżyciem, ale koniecznym by zrozumieć w pełni ten kilkudziesięcioletni konflikt i jego skutku, które są w Wietnamie odczuwalne do dziś. Link

• Pub street, czyli imprezowa ulica Bui Vien. Nawet jesli nie jesteście fanami imprez, warto to zobaczyć. Nocą cała ulica jest rozświetlona, a muzyka leci ze wszystkich pubów. Wiele jest na wysokich pietrach i można podziwiać z góry tę rozświetlona neonami imprezową Mekkę. 

• Tunele Cu Chi - to tunele, którymi przemieszczali sie Wietnamczycy w czasie wojny. Trzeba do nich dojechać, bo są oczywiście poza miastem. Ja się nie odważyłam, bo boję sie nietoperzy i nie podobała mi się opcja wchodzenia do wąskich tunelów w ziemi. Ale znam ludzi, ktorym się podobało.

  

2. CAN THO

Będąc w Ho Chi Minh warto pojechać do Delty Mekongu, ktora jest główną atrakcją w okolicy. Zwiedzimy wtedy też  wodny market i pobliską świątynię mnichów Vihn Trang Temple - piekna światynia otoczona ogromnymi posągami. Na markecie można kupić lokalne owoce jak np. durian, którego nie polecam. (Ochydny smierdzący i obrzydliwy owoc, który jest w Azji smakołykiem!). Wycieczek jest mnóstwo. Warto rozejrzeć się za dobrą ceną i negocjować. Ja pojechałam na dwudniową wycieczkę do miasteczka Can Tho z noclegiem na miejscu. Oczywiście można to zorganizaować samemu, ale po wyliczeniach bardziej się opłacało jechać z przewodnikiem. Oszczędzamy też czas na organizację transportu etc... W czasie rejsu łódką po Mekongu każdy z Was dostanie wietnamską bambusową czapeczkę, więc nie musicie jej wcześniej kupować ;)

 

 

Noclegi  w Ho Chi Minh i Can Tho:

• Ho Chi Minh - Saigon Fantastic Hotel - link. Czysto, schludnie i tanio. Miła obsługa.

• Can Tho - Minh Viet Homestay - rewelacyjne miejsce ukryte w odnóżach Mekongu, daleko od miasta. Przepyszne jedzenie i totalny spokój. Aby dojechać do hotelu przjeżdża po Was pan wodną taksówką. Rewelacja - link.

Restauracje:

Cho Chi Minh: Pho 2000 - link. Restauracja znajduje sie na przeciwko bazaru Ben Thanh. Tanio, swojsko, dość stołówkowo. Mają przepyszne zupy Pho Bo. To tutaj zrodziła sie moja miłośc do tych zup. Potem dowiedziałam się, że w tej samej restauracji był kiedyś Bill Clinton. 

3. NHA TRANG

Nha Trang to nadmorska miejscowość, która przez wieżowce znajdujące się blisko plaży troche przypomina Miami. Na jej zwiedzenie poświęciłam dwa dni w tym jeden nocleg. Jest to miejscowość, która zachwyciła mnie najmniej. Co prawda plaża i widoki na wyspy są niesamowite, ale same miasto nie ma za wiele do zaoferowania. Potraktowałam to raczej jako przystań na odpoczynek i pośdredni punk do dalszego zwiedzania. 

Co warto zwiedzić w Nha Trang:

• Plaża - to piękna piaszczysta, szeroka plaża. Kąpiel w Morzu Chiśkim jest bardzo przyjemna. Woda jest ciepła. Uwaga na złodzieji. Nie zostawiajcie swoich rzeczy bez opieki. Złodziejami często są dzieci.
• Kompleks światyni Po Nagar Cham - to hinduistyczna czamska świątynia z VIII w.n.e. Można tam dojść na nogach, bo znajduje się około 2 km od centrum. Przy kompleksie znajduje się urocze jeziorko, a sama światynia jest otoczona drzewami i parkiem w którym można zrobić sobie przyjemną przerwę. Uwaga na proponujących się taksówkarzy na skuterach. Dobrze ustalcie cenę i dawajcie im tylko wyliczone pieniądze, bo reszty na pewno Wam nie zwrócą i szybko odjadą z dużym banknotem. Mi się to niestety zdarzyło.
• Kościół Nha Tho Nui. To dość imponująca budowla na wzniesieniu. Można ją zwiedzić, odetchnąc na ławeczkach na dole, a potem pójść piechotą w stronę Po Nagar Cham.

Hostel w Nha Trang:

• Vitamin Sea Hostel - link. Czysto, blisko plaży. Maja sprzedaż biletów autobusowych w dobrych cenach. 

Restauracja:

• Polecam śniadanie w Rainforest - link. Co prawda jest tam dość drogo, ale miejsce jest niesamowicie klimatyczne. Są to wielopietrowe boksy owiniętę zielenią. Jedzenie jest pyszne. Ja spróbowałam naleśników z matchą i oczywiście wietnamskiej kawy.

4. HOI AN

Hoi An to przepiękna miejscowość znana z trzech rzeczy: festiwalu lampionów i lampionów porozwieszanych w całym mieście, krawców i szewców, którzy mogą uszyć dla Was wszystko czego zapragniecie na miarę w ciągu zaledwie doby oraz że jest jedynym miejscem na świecie gdzie możecie zjeść Cao Lau (bulion z noodlami i mięsem) oraz White Roses (pierożki z krewetkami).  Do przgotowania tych dań używana jest woda ze specjamnej studni, a przepis jest chroniony i przekazywany z pokolenia na pokolenie. 

Miasteczko jest urocze, pełne miejsc do zwiedzania. Warto wiedzięc, że aby mieć prawo chodzić po zabytkowej części Hoi An należy kupić 3 dniowy bilet, który upoważnia nas do zwiedzenia 5 atrakcji z listy 21 atrakcji. Do biletu otrzymujemy mapkę z wyznaczonymi zabytkami. Bilet powinniśmy mieć zawsze przy sobie na wypadek ewentualnej kontroli.  Cena biletu to około 6 dolarów amerykańskich. 

Poza tym pewnie niejednego z Was zaskoczy polski akcent. Otóż w Hoi An jest pomnik Kazimierza Kwiatkowskiego, polskiego konserwatora zabytków. Dzieki swoim pracom nad czamskimi wieżami jest on bardzo znany w Wietnamie, a w Hoi An stoi nawet jego pomnik. To on zaprotestował przeciwko wyburzeniu starego miasta w Hoi An i tym samym uratował stara zabudowę miasta, którą możemy podziwiac do dziś.  

Co zobaczyć w Hoi An: 

• Hala zgromadzeń Phuc Kien - piękna budowla z dominującą barwą czerwieni i fontanną w kształcie smoka w ogrodzie na tyłach.

• Most japoński - bogato zdobiony most z XVI wieku.

• Zabytkowy dom Tan Ky - piekny stary tradycyjny dom, który pozwala nam wyobrazić sobie jak kiedyś sie mieszkało.

• Muzeum Galeria “Precious Heritage” by Réhahn - to muzeum/galeria stworzone przez francuskiego fotografa które pozwala zatopic się w etnicznych i folklorystycznych wzorach i tradycjach. 

• Przedstawienie teatralne , chodzi mi o te w ramach biletów zbiorczych - to bardzo ciekawe wydarzenie. Są tańce, śpiewy i dużo niespodzianek. Nigdy wcześniej nie byłam na azjatyckim przedstawieniu i musze przyznać, że bardzo mi się podobało. 

• Plaża w Hoi An - to piekna piaszczysta plaża. Ja jeździłam na nią rowerem. Przy plaży znajduja się parkingi rowerowe. Cena to 0,5 za cały dzień. 

• Nocny spacer i podziwianie zapalonych i puszczanych na wodzie lampionów. 

• Jesli chcecie sobie coś uszyć na miarę, musicie się tym zainteresować jak najszybciej, by krawiec lub szewc miał czas wam to uszyć.

Hostel:

• Cheerful Hoi An Hostel - link to jeden z najlepszych hosteli w jakim byłam w Wietnamie. Właścicielka jest niesamowitą pełną radości osobą. Przygotowuje wspólne kolacje dla mieszkańców hostelu. Położenie i schludność też są rewelacyjne. Gorąco polecam to miejsce. Można też wypożyczyc rowery i pojechać nad morze w 20 minut.

Restauracje :

• Bup Cafe - link to rodzinna miejscowa restauracja. Wszystko jest przepyszne, świeżo przygotowane. Polecam tutaj właśnie spróbować lokalnych dań - Cao Lau i White Roses. W ciągu dwóch dni wrócilam tam dwa razy, co świadczy o tym, że jest tam smacznie. 

DA NANG

Da Nang jest miastem portowym, nowoczesnym, słynnym z mostu w kształcie smoka i w sumie dla tego smoka się tam znalazłam. Zostałam tutaj zaledwie dzień (przyjechałam w południe z Hoi An lokalnym autobusem miejskim), a wyjechałam nastepnego dnia po południu. Można tu trochę poplażować i spróbowac pysznych owoców morza. Nie zatrzymywałabym sie jednak tutaj na bardzo długo, bo samo miasto nie kuje w oczy urodą.

Co zwiedzić w Da Nang:

• Smoczy most (Dragon Bridge) mierzy 666 metrów i jest najdłuższym mostem w Wietnamie. Most robi wrażenie. Warto przyjśc zobaczyć go za dnia, przejść sie nim, a nastepnie poczekać na zmierzch, kiedy to zaczyna świecic się we wszystkich kolorach tęczy. Na dodatek od 21h00 zaczyna ziać ogniem! Dodatkowo z mostu pieknie widać wybrzeże.
• Plaża My Khe Beach - to piekna piaszczysta i szeroka plaża. Idealna na odpoczynek. 

Tym razem nie mam do polecenia żadnej restauracji. Nie udało mi sie tutaj znaleźć nic ciekawego. 

Hostel w Da Nang

• Papa Mike Hostel - link. (nie mogę coś ich znaleźc na bookingu). Hostel jest schludny. Dość mało miejsca ale na jedna noc daje radę. Jest blisko plaży, ale dośc daleko do centrym miasta. Trzeba brać Wietnamskiego ubera -  GRAB. 

PODSUMOWANIE HOSTELI I RESTAURACJI

Ho Chi Minh

• Hostel Saigon Fantastic Hotel - link. 
• Restauracja Pho 2000 - link.

Can Tho 

• Hostel Minh Viet Homestay - link.

Nha Trang

• Hostel Vitamin Sea Hostel - link. 
• Restauracja Rainforest - link.

Hoi An

• Hostel Cheerful Hoi An Hostel - link  
• Restauracja Bup Cafe - link

Da Nang

• Hostel Papa Mike Hostel - link.